Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów nadzoruje postępowanie dotyczące zdarzenia do jakiego doszło 5 maja 2017 r. przy ul. Piłsudskiego w Rzeszowie. Młody mężczyzna usiłował wyrwać 25-letniej kobiecie torebkę. Kiedy podczas krzyków kobiety i szarpaniny z nią, ta straciła równowagę i upadła na ziemię trzymając nadal torebkę, sprawca pospiesznie oddalił się z miejsca zdarzenia.
Przypadkowi świadkowie zajścia powiadomili o nim Policję. Przybyły na miejsce nieoznakowany patrol Policji udał się wraz z pokrzywdzoną na penetrację okolicy, w której doszło do zdarzenia, w celu znalezienia sprawcy. W okolicy budynku ZUS-u pokrzywdzona wskazała funkcjonariuszom młodego mężczyznę, który miał być sprawcą usiłowania kradzieży torebki. Policjanci po uruchomieniu w radiowozie sygnałów świetlnych przystąpili do jego zatrzymania. Na widok radiowozu mężczyzna rozpoczął ucieczkę, jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu i po okrzyku „stój Policja!” udał się za nim w pościg. Po dobiegnięciu ulicą Piłsudskiego do mostu Lwowskiego, mężczyzna kontynuował ucieczkę wzdłuż rzeki Wisłok w kierunku mostu kolejowego. W pewnej chwili wskoczył do cieku wodnego wpadającego do Wisłoka od ul. Siemiradzkiego, a następnie do Wisłoka, próbując przepłynąć na drugą stronę rzeki. Pomimo wezwań funkcjonariusza Policji, aby mężczyzna powrócił na brzeg i w tym celu chwycił się wrzucanych mu do rzeki konarów drzew, ten ignorował słowa Policjanta i kontynuował ucieczkę. W pewnej chwili mężczyzna zniknął pod wodą i stracono z nim kontakt wzrokowy. W tym czasie na miejsce przybyły dodatkowe patrole Policji oraz Straż Pożarna.
Pomimo intensywnie prowadzonej akcji poszukiwawczej z udziałem płetwonurków, nadal nie odnaleziono ciała mężczyzny. Jak ustalono, jest nim 17-letni wychowanek Ośrodka Wychowawczego w Łańcucie, który samowolnie oddalił się z niego w kwietniu 2017 r.
W sprawie prowadzone są dalsze czynności procesowe zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Rzecznik Prasowy
Ewa Romankiewicz