Groźby przy użyciu przedmiotu przypominającego pistolet

Dozór Policji oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym zastosował prokurator z Prokuratury Rejonowej w Ropczycach  wobec 61 letniego mężczyzny, któremu ogłoszono zarzuty naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni oraz zmuszenia do określonego zachowania i  groźby przy użyciu przedmiotu przypominającego pistolet.

Adam L. R., któremu przedstawiono zarzuty znany był Policji. Na jesieni 2017r. opuścił Zakład Karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności, między innymi za znęcanie się nad osobą najbliższą oraz rozbój. Po wyjściu z więzienia powrócił do starego towarzystwa, z którym najczęściej spożywał alkohol. W trakcie jednej z libacji, w nocy z 21/22 grudnia 2017 r. pobił swojego znajomego łamiąc mu nos i kości twarzoczaszki. Za ten czyn ogłoszono Adamowi L.R. zarzuty naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu i zastosowano względem podejrzanego zakaz kontaktu z pokrzywdzonym .

W dniu 20 lutego 2018 r. dyżurny ropczyckiej policji  poinformowany został o mężczyźnie, który na terenie dworca PKS w Ropczycach, wsiadł do pasażerskiego busa i grożąc kierowcy przedmiotem przypominającym pistolet zażądał zawiezienia go do innej miejscowości. Kierowca zachował zimną krew i telefonicznie wezwał Policję. Wówczas napastnik uciekł z autobusu. W niedalekiej odległości zatrzymany został przez nadjeżdżający patrol Policji. Okazało się, że jest nim 61 letni Adam L. R., w organizmie którego alkomat wskazał blisko 2 promile alkoholu. Zatrzymano również przedmiot przypominający pistolet, który poddany zostanie badaniom w celu stwierdzenia, czy nosi on cechy broni. Adamowi L.R przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa zmuszenia do określonego zachowania i gróźb karalnych z użyciem przedmiotu przypominającego  broń. Mężczyzna przyznał się częściowo do zarzutów, wyjaśnił, że pistolet kupił w tym samym dniu na targu staroci, miał on zdolność strzelania kulkami z tworzywa sztucznego i powodował huk. Wyjaśnił, że zamierzał przyzwyczajać nim psa do hałasu.

Podejrzanemu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności, możliwe, że będzie odpowiadał w warunkach recydywy.

Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ropczycach.

Rzecznik Prasowy
Edyta Lenart