Trzy miesiące aresztu dla 8 osób podejrzanych m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wytwarzanie znacznych ilości środka odurzającego w postaci marihuany

Marihuana_liście

W ubiegłą sobotę doszło do zlikwidowania dwóch upraw konopi indyjskich w miejscowościach Kijas w województwie śląskim i Popowo w województwie lubuskim. To kolejny etap śledztwa prowadzonego od stycznia ubiegłego roku przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie wraz z Komendą Wojewódzką Policji w Rzeszowie. Zatrzymano 13 osób, w tym 6 pochodzenia wietnamskiego i 7 Polaków. Dwóch Wietnamczyków to kierownicy zorganizowanej grupy przestępczej, pozostali to osoby pracujące na plantacji. Dwóm Polakom zarzuca się natomiast udział w grupie przestępczej, dwóm współpracę z grupą, a dwóm pomocnictwo. Ponadto jeden z Polaków podejrzany jest o przygotowanie do handlu ludźmi i organizowania sprowadzenia 500 osób pochodzenia wietnamskiego, nie posiadających uprawnień do przekroczenia granicy, z Ukrainy na teren Polski w celu przetransportowania ich na teren Niemiec, za opłatą 2000 zł od jednej osoby. W ramach tego procederu w/w miał współpracować z jednym z Polaków podejrzanych o udział w grupie przestępczej.

W toku realizowanych czynności, na dwóch uprawach, zabezpieczono około 100 kg marihuany oraz ponad 1500 roślin, z których można wyprodukować ponad 30 kg suszu, o łącznej wartości czarnorynkowej około 4 mln zł.

W dniach 14 i 15 stycznia 2018r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie na wniosek Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec 8 osób podejrzanych. W stosunku do pozostałych 5 osób prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwotach od 2 tyś do 10 tyś zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Podejrzanym, którym zarzuca się wytwarzanie znacznych ilości narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do lat 15. Natomiast przestępstwo przygotowania do nielegalnego przekroczenia granicy przez inne osoby zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Rzecznik Prasowy
Ewa Romankiewicz