Prokuratura Rejonowa w Ropczycach nadzoruje postępowanie dotyczące ucieczki przed oznakowanym radiowozem policyjnym przez kierujących poruszających się drogą publiczną quadami, mężczyzny i jego małoletniego syna (mieszkańców powiatu mieleckiego).
Do opisywanej sytuacji doszło początkiem marca 2019 roku, kiedy to policjanci przebywający w nieoznakowanym radiowozie zauważyli, jak z jednej ze stacji benzynowych w miejscowości Ostrów wyjeżdża grupa kilkunastu osób kierujących quadami, z których większość nie posiadała tablic rejestracyjnych. Kiedy funkcjonariusze uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, celem przeprowadzenia kontroli drogowej, kierujący rozjechali się w różnych kierunkach, a patrol podjął pościg za czterema osobami prowadzącymi quady. Pościg zakończył się na jednej z posesji, gdzie poddano kontroli dwóch kierujących. Jak się okazało jednym z nich był 34-latek, zaś drugim jego niespełna 12-letni syn, który prowadził quada nie mając ku temu jakichkolwiek uprawnień. Badanie 34-latka wykazało, że znajdował się on w stanie nietrzeźwości (0,61 promila).
34-latkowi grozi obecnie odpowiedzialność za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i ucieczkę przez radiowozem, co związane jest z zagrożeniem do 5 lat pozbawienia wolności, obligatoryjnym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz świadczeniem pieniężnym nie mniejszym niż 5000 zł. Nadto w kręgu zainteresowania prokuratora znajdzie się również wątek dotyczący pełnienia opieki przez nietrzeźwego ojca nad małoletnim w opisywanej sytuacji.
Artur Grabowski
Rzecznik Prasowy